Jamniczki poniżej zamieszczone zamówiła Klientka surowe. Klient nasz pan ;o) Okazało się, że są całkiem wdzięczne - nawet mój syn zażyczył sobie tego chudego paszczaka ;o) Więc pewnie niedługo pojawi się tu nowy paszczak - ozdobiony ;o) A póki co prezentuję surowe...
super :)
OdpowiedzUsuńHeh , ale psiaki . Czego to ludzie nie zamowia, co ? Moze moja Brendusie by wystrugac , to dobry pomysl . Calusy ANia
OdpowiedzUsuńzapraszam na candy http://martynkowo2.blogspot.com/2013/09/candy-u-mnie.html?m=0
OdpowiedzUsuńSą bardzo sympatyczne, z niecierpliwością będę wyglądać takiego po metamorfozie :)
OdpowiedzUsuń