środa, 27 listopada 2013

Mrozem malowane

Nie, nie, jeszcze nie ma u nas takiego mrozu! To tylko kolejne ozdoby świąteczne ;o) Przyszło mi na myśl, że przypominają mrozowe malunki na szybach...
Pozdrawiam Was i dziękuję za odwiedziny i wpisy. Kasia.




poniedziałek, 25 listopada 2013

Domki

Domki w wersji świątecznej. Nie, nie tylko zajmuję się ostatnio dekoracjami świątecznymi. Przemalowałam ramę tablicy, drewniany blok na noże, a teraz walczę ze starą ramą lustra... Ale świąteczne rządzą!! Domków nie udało mi się sfotografować podświetlonych światłem świec, a myślę, że efekt byłby przyjemny dla oka... No to pokażę je bez dodatkowych atrakcji ;o) Ściskam Was! Kasia Aha, i jeszcze zawieszka ptaszynkowa w wersji... a jakże! Świątecznej! ;o)



Ooopsss... Widać pewne niedoróbki w oknach ;o) Ale nie wiem czy je poprawię... ;o)

wtorek, 19 listopada 2013

Anielskie skrzydła

W ostatnim poście pisałam, że coś zawdzięczam Różanej Ławeczce. Tak, właśnie inspirację. Na jej blogu zobaczyłam fotkę przepięknych anielskich skrzydeł... I bardzo, bardzo chciałam takie mieć! I mam!! Moje są bielone z frezowanymi piórkami. Jeszcze nie wiem gdzie zawisną, ale zawisną na pewno. Do czasu kiedy roztrzepany anioł po nie wróci ;o) Pozdrawiam Was!



poniedziałek, 18 listopada 2013

Transfery testowe - step by step

Na prośbę Różanej Ławeczki (wobec której mam dług wdzięczności, ale o tym w następnym poście ;o)) odpowiadam jak krok po kroku wyszło to co wyszło:


Deseczki są z drewna dębowego, które bardzo ładnie się barwi bejcami (mogą być inne rodzaje drewna z wyraźnym usłojeniem). Najpierw szmatką nakładałam bejcę na bazie oleju lnianego i terpentyny kolor "orzechówka" (jest ciemny). Schnie długo bo 8-10 godzin. Potem lekko przetarłam drobnym papierem ściernym (chociaż producent twierdzi, że nie trzeba) i nałożyłam utrwalacz z tej samej serii. Po wyschnięciu szmatką nakładałam pastę wybielającą a nadmiar po chwili ścierałam czystym kawałkiem. Pasta schnie krócej, ale lepiej dać jej parę godzin. Potem już Medium Art do transferów i jak lekko przeschło, naklejałam posmarowany preparatem motyw. Zazwyczaj czekam długo zanim zacznę namaczać i usuwać papier i tym razem też zostawiłam na noc. No a potem rolowanie mokrego papieru na trzy raty ;o) I lakier bezbarwny na koniec. Aha, pozłotę "Stare złoto" na każdym obrazku próbowałam inaczej kłaść. Na jednym rozsmarowywałam palcem w rogach, na innym cieniutkim pędzelkiem zaznaczałam brzegi, a rogi troszkę mocniej, próbowałam tez techniki suchego pędzla. Na obrazku z Loise Brooks pozłotowy zawijasek zakrył wydartą dziurę ;o) I to by było na tyle...

niedziela, 17 listopada 2013

Testy część 2 ;o)

Tym razem testowałam transfery z wydruków laserowych. Na bejcy i paście wybielającej Starwax - a jakże, takie miałam zadanie. Transfer na Art Medium (jak dotąd moje ulubione, chociaż czasem też coś się "wydrapie"...). Dodatkowo pozłota "Stare złoto" - chyba też moja ulubiona z pozłot, na razie - dobrze się miesza i dobrze kryje (co nie jest takie oczywiste w przypadku innych kolorów pozłot).
Zauważyłam, że pasta wybielająca przy dłuższej pracy powoduje rozpad rękawiczek lateksowych - nie mam pomysłu czym innym mogę chronić ręce - na razie testuję workowe rękawiczki podwędzone w markecie przy stoisku z pieczywem ;o))). Wyniki wkrótce. A jeśli macie lepsze pomysły, to ja bardzo poproszę ;o) Spokojnej nocy. Kasia.



piątek, 15 listopada 2013

A w pracowni świątecznie

W mojej pracowni coraz bardziej świątecznie. Gwiazdki, choinki, serduszka... Bielone, patynowane, "embossingowane", z reliefem... Jeszcze prawdziwego decoupage mi brakuje... Chyba przejrzę serwetki ;o)
Ściskam Was mocno. Kasia.







poniedziałek, 11 listopada 2013

Testy ;o)

Kochane, nic konkretnego nie pokażę dziś, bo testuję produkty Starwax. Na filmach wrzuconych w poprzednim poście możecie zobaczyć nieco moich prób, a na dzisiejszych zdjęciach pokazuję połączenie bejcy, pasty wybielającej i pasty strukturalnej (dowolnej firmy). Aha i pozłoty w kolorze miedź, ale jakoś tej miedzi na zdjęciach nie potrafiłam uchwycić...  Generalnie pozłoty są przyjemne w użytkowaniu i ładnie kryją - pod warunkiem, że dokładnie się je wymiesza... Akrylowe, nie śmierdzą. Te z aplikatorem schną długo, pozostałe jak zwykła akrylowa farba - ok 15 minut. Wkrótce mam nadzieję skończyć testy i zrobić coś bardziej konkretnego ;O) Może jakiś prezent na święta? Bądźcie proszę wyrozumiałe ;o) Buziaki. A oto dowód, że nie próżnuję:

Pasta strukturalna, bejca mahoń i pasta wybielająca

Jak na poprzednim zdjęciu plus miedź

sobota, 9 listopada 2013

Tutoriale - ozdoby świąteczne

Zapraszam Was do obejrzenia filmików instruktażowych pokazujących jak łatwo zrobić świąteczne dekoracje ze sklejki. To takie moje nowe zajęcie - kręcenie filmów ;o) No cóż, człowiek całe życie się uczy. Ściskam Was mocno.

http://www.youtube.com/watch?v=vTQDQm7T69Y

http://www.youtube.com/watch?v=xUqIMineE3U

poniedziałek, 4 listopada 2013

Skrzynie

Dawno nie pisałam, bo czasu brakuje, ale się nie obijam ;o) Poniżej dowody. Dwie duże skrzynie - komplet, więc różnią się detalami. I jedna, też niemała, na specjalne życzenie, z Kopciuszkiem ;o)