Tym razem testowałam transfery z wydruków laserowych. Na bejcy i paście wybielającej Starwax - a jakże, takie miałam zadanie. Transfer na Art Medium (jak dotąd moje ulubione, chociaż czasem też coś się "wydrapie"...). Dodatkowo pozłota "Stare złoto" - chyba też moja ulubiona z pozłot, na razie - dobrze się miesza i dobrze kryje (co nie jest takie oczywiste w przypadku innych kolorów pozłot).
Zauważyłam, że pasta wybielająca przy dłuższej pracy powoduje rozpad rękawiczek lateksowych - nie mam pomysłu czym innym mogę chronić ręce - na razie testuję workowe rękawiczki podwędzone w markecie przy stoisku z pieczywem ;o))). Wyniki wkrótce. A jeśli macie lepsze pomysły, to ja bardzo poproszę ;o) Spokojnej nocy. Kasia.
Zachwycające!!! Pomysłu nie mam, chociaż może używaj rękawiczek bez lateksu :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło, zdradź mi proszę kolejność czynności jeśli oczywiście możesz:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Lubię transferki :)
OdpowiedzUsuńEfekt jest niesamowity. Piękna robota.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochane, a rękawiczek będę szukać ;o)
OdpowiedzUsuń