Cześć, dzisiaj post z serii jak przerobić niepotrzebne bez wyrazu w potrzebne i ładne ;o) Tym razem stary drewniany segregator zmienia się w całkiem klimatyczny schowek na chemię łazienkową. Chemia stoi w łazience na półce poza zasięgiem dwuipółrocznego chodzącego wścibstwa, które na dodatek próbuje zjeść wszystko co nie ucieka... Zrobiłam więc tak...
1. Segregator przetarłam papierem ściernym (troszkę żeby zmatowić);
2. Pomalowałam jasno niebieską farbą do ścian, kupiwszy uprzednio próbkę z markecie za 4,50 zł;
3. Pastą strukturalną od szablonu wykonałam dekorację (pasta niby do decu, ale budowlana też sie nadaje);
4. Pomalowałam całość kremową farbą pędzlem w kierunku góra-dół żeby było widać pociągnięcia pędzla;
5. Ponieważ nie spodobał mi się efekt, pomalowałam dodatkowo białą akrylową farbą, metodą tzw suchego pędzla nie dociągając do brzegów.
I wygląda jak poniżej na ostatniej fotce:
A w łazience wygląda tak:
Szkoda tylko, że ozdobiony grzbiet niewidoczny...
i od razu przyjemniej to wygląda ;-)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!
OdpowiedzUsuń