Ufff... Właśnie skończyłam. Owieczki drewniane, malowane na biało - 70 sztuk. Palce zdarte od szlifowania do skóry właściwej ;o) Mam nadzieję, że było warto i że spodobają się dzieciom i rodzicom. Bo owieczki mają być upominkiem dla dzieci przystępujących do Pierwszej Komunii Św. i zarazem dekoracją kościoła na uroczystej mszy. Na dołączonych karnetach będą jeszcze wypisane imiona dzieci. Pomysł nie mój, tylko Klientki, ale bardzo mi się spodobał - widziałam już serca z imionami dzieci jako dekoracja z tej okazji, ale owieczek jeszcze nie ;)
Do celów fotograficzno-poglądowych przywiązałam serduszko ze sklejki z wypisanym imieniem oraz wpięłam gałązkę roślinki z mojego ogródka (wiem, że powinien to być mirt, ale nie posiadam...).
A co Wy na to?
pozdrawiam Was wiosennie
Kasia
 |
Gałązka hebe całkiem nieźle udaje mirt ;) |
 |
Dlatego palce mam zdarte od szlifowania... |
 |
A tak "zbaraniało" moje pomocnicze biurko ;) |