A przynajmniej do mnie... Obsiadły szafkę kuchenną i nie tylko ;o) Uwielbiam drewno sosnowe... Pachnie i ma piękne usłojenie i pięknie się barwi i wogóle... A tu minimalizm w wersji prowansalsko - rustykalno - angielskiej ;o)))) Bejca i kremowa farba. I koniec. I kropka. Kilka ptic oddam w dobre ręce za symboliczną opłatą - proszę o kontakt na maila ;o)
czwartek, 28 lutego 2013
Bitum - co to jest
Dla dziewczyn, które żartobliwie wyrażały się w komentarzach o swojej wiedzy w temacie bitum ;o))))
No tak naprawdę, to ja sama nie do końca wiem co to jest, ale zacytuję wikipedię:
Bitum – mieszanina substancji organicznych stałych lub ciekłych o dużej lepkości, zwykle czarna lub brunatnoczarna, zawierająca bituminy naturalne lub sztuczne; bitumy są stosowane w drogownictwie, budownictwie, górnictwie itp. jako środki spajające, izolacyjne, uszczelniające itp.
hehehehe
A teraz poważnie. Bitum, który stosują artyści i rękodzielnicy jak ja, to preparat o bardzo ciemnobrązowym kolorze i konsystencji od płynnej do konsystencji pasty. Służy do przyciemniania i/lub postarzania wykonanych prac. Nie jest to preparat wodny, ale nie ma zbyt uciążliwego zapachu. Ja kładłam go na akryle (lakiery, kleje) i było ok. Ale akrylu na bitum to nie bardzo dało się położyć... Ten preparat tez jest dla mnie nowy, ale efekty które daje bardzo mi się spodobały.
Mam nadzieję, że odpowiedź była wystarczająco jasna ;o)
No tak naprawdę, to ja sama nie do końca wiem co to jest, ale zacytuję wikipedię:
Bitum – mieszanina substancji organicznych stałych lub ciekłych o dużej lepkości, zwykle czarna lub brunatnoczarna, zawierająca bituminy naturalne lub sztuczne; bitumy są stosowane w drogownictwie, budownictwie, górnictwie itp. jako środki spajające, izolacyjne, uszczelniające itp.
hehehehe
A teraz poważnie. Bitum, który stosują artyści i rękodzielnicy jak ja, to preparat o bardzo ciemnobrązowym kolorze i konsystencji od płynnej do konsystencji pasty. Służy do przyciemniania i/lub postarzania wykonanych prac. Nie jest to preparat wodny, ale nie ma zbyt uciążliwego zapachu. Ja kładłam go na akryle (lakiery, kleje) i było ok. Ale akrylu na bitum to nie bardzo dało się położyć... Ten preparat tez jest dla mnie nowy, ale efekty które daje bardzo mi się spodobały.
Mam nadzieję, że odpowiedź była wystarczająco jasna ;o)
wtorek, 26 lutego 2013
Zbitumowane co się dało...
Dostałam od koleżanki resztkę bitumu. Pierwszy raz w życiu używałam bitumu. Rzuciłam się jak szczerbaty na suchary na bitum. Zbitumowałam to, co akurat miałam na warsztacie. I fajnie. Polubiłam ;o)
![]() |
Chustecznik bielony, z transferem, zbitumowany. Tu też użyłam werniksu szklącego - taka ciekawostka... |
![]() | ||
Drewniane deseczki z motywem lawendy pokazane w poprzednim poście - zbitumowane. Mi się podoba. |
![]() |
Druga strona deseczek j.w. Zbitumowane. Duża zyskała. Mała straciła - wygląda jakby była mocno upaprana... Wniosek - nie kłaść bitumu na klej, najpierw zabezpieczyć lakierem ;o) |
sobota, 9 lutego 2013
Starodawne owocowo - lawendowe deski
Postanowiłam przypomnieć sobie jak stosuje się krak jednoskładnikowy, a przy okazji popróbowałam znowu pastę strukturalną, przetarcia i pracę z serwetkami. Deski ukradzione z tzw rozpałki u rodziców ;o) Prace jeszcze nie skończone bo planuje tu i tam domalować i postarzyć bitumem.
![]() |
Z jednej strony lawenda... |
![]() |
... a z drugiej owoce |
![]() |
Ustawiamy zgodnie z potrzebami, humorem, wystrojem itp ;o) |
Subskrybuj:
Posty (Atom)