Na bielonym drewnianym sercu zrobiłam transfer i... Trochę poleżało... I...
Skrzydła brązowo miedziane długo leżały, potem pojawił się napis, potem leżały... I na tym się skończyło ;o)
A obrazek z grubego drewna z transferem (grafika znaleziona na blogu iszart http://deco-szuflada.blogspot.com/) do dziś leży i czeka. Macie jakieś pomysły? Proszę? ;o)